nią pogawędkę, kiedy ta cała Tess wyjdzie za mąż. Choć pewnie jej to

I wtedy je wypatrzył. Poczuł ogromną ulgę. Zaparkował obok vana i wyskoczył zza kierownicy. Przez dźwięk pracującego silnika i szum deszczu usłyszał cichy śpiew. Laura opuściła okno i zamrugała powiekami na jego widok. - Richard! Była wyraźnie poruszona. Nie spodziewała się, że wyjdzie dla niej z domu. Zawstydził się, pochylił i pocałował ją. -Dzięki Bogu. -Cześć, tatusiu! - zawołała Kelly. -Nic wam się nie stało? Otworzył drzwi. - Owszem, silnik zgasł i nie chce zapalić - powiedziała Laura, wysiadając i biorąc na ręce Kelly. - Próbowałam za dzwonić, ale rozładowała mi się bateria w telefonie. Zapomnia łam ją naładować. Richard wziął od niej dziecko, a potem zaprowadził obie do ciepłej ciężarówki, po czym wrócił do vana po zakupy. -Dobry Boże, Lauro - mruknął upychając torby wokół ich nóg. - Po co tego aż tyle? -Usłyszałam o huraganie. Chciałam zrobić zapasy. Żeby http://www.abc-budowadomu.com.pl/media/ jej do głowy tylko dwa powody, dla których jakiś mężczyzna mógłby ją odwiedzić w sklepie. Wiedząc o tym z westchnieniem podeszła do stojącej przy ladzie Cecile. - Mam nadzieję, że przyszedł w odpowiedzi na moje ogłoszenie w gazecie, a nie znowu z urzędu. Nie mam już pomysłów na dalsze wymówki. - Jeśli teraz takich ludzi przysyłają, by łamali kości dłużnikom, to sama chętnie wezmę jakąś pożyczkę. Malinda nie mogła powstrzymać uśmiechu. - Zadzwoń do biura usług towarzyskich. Uwierz mi, że to dużo przyjemniejszy sposób zawierania znajomości.

nad pana córką, a nie nad panem. Więc może pan sobie wzywać i żądać, czego pan chce, wasza lordowska mość... - Laura przypomniała mu warunki umowy. -Płacę pani pensję. -No i co z tego? Uniósł brew i spojrzał przez ramię w stronę drzwi. Sprawdź Zamknęła oczy, wyobrażając sobie swoją przyszłość przy boku Richarda. Wiedziała, że będzie wspaniała. Taka, o jakiej zawsze marzyła. Uśmiechnęła się. Zeszłej nocy Richard przyszedł do niej we śnie. Szeptał jej do ucha, że Julianna jest dla niego wszystkim. Żoną, kochanką i najlepszym przyjacielem. Powiedział, że nie może bez niej żyć. Byli razem zarówno w sensie duchowym, jak i fizycznym. Kochali się tak, jakby byli dla siebie stworzeni. Ich ciała i dusze spożyły cudowną komunię miłości. We śnie pojawiła się również Kate. Miała niemowlę na ręku i wyglądała na zupełnie zadowoloną. Pobłogosławiła jej związek z Richardem. Nagle Julianna poczuła ruch dziecka i położyła rękę na brzuchu pełnym satysfakcji gestem. Sen był znakiem. Przeznaczenie odsłoniło tajemną