Bryan widział, że przybył za późno, lecz mógł jeszcze naprawić swój

by zapewnić zajęcie całym rzeszom policjantów. Wcale jednak nie uważał, że jego ukochane 113 hrabstwo jest takie straszne. Po prostu w dużych skupiskach ludzi wszystko się zdarza. Takie, niestety, jest życie. Poza tym w Miami-Dade poważniejszym przestępstwom zawsze nadawano duży rozgłos. Hector nie uważał jednak, by samo miejsce działało kryminogennie. Co do ludzi, no cóż, zdarzają się tacy, którzy rzeczywiście są wcieleniem zła. Poza tym południowa Floryda to praktycznie nieskończona linia brzegowa, połacie mokradeł Everglades, jednym słowem teren wprost stworzony do prowadzenia każdej nielegalnej działalności, jaką zna ludzkość. Na przykład pozbycie się zwłok jest tutaj niewiarygodnie proste. Tylko że zwłoki zwykle się w końcu odnajdują. Gdy Dane przyjechał do restauracji, Hector już na niego czekał nad dużym talerzem kalmarów i mrożoną http://www.abc-budowadomu.org.pl/media/ nieprzyjemnie, gdy pomyślał, że Izzy interesował się wszystkimi jego znajomymi. Z plastikowym kubkiem w ręku wstał i ruszył w kierunku przystani. I Izzy'ego Garcii. Zadzwonił telefon komórkowy. Szybko odebrał. - Dane, tu Kelsey, rozmawiałeś z Lathamem? - Nie. Już go wypuścili. - Już? Jest na wolności? 250 - Tak, jest na wolności. A gdzie ty jesteś? Co robisz? Słabo cię słyszę. - Postanowiliśmy spędzić dzień na wodzie. Cindy uważa, że to nam dobrze zrobi.

przyjaźń, że pokłócili się wtedy w barze i że Sheila, kiedy widziano ją po raz ostatni, wybierała się do Dane'a. - Nikt z was tak naprawdę się tym nie przejmuje. - Poza tobą - zauważył Larry. - No dobrze, zróbmy tak - zaproponowała Cindy. Sprawdź chwilą słów. - W porządku, wcale tak nie myślałam. Nie zatrzymał się. Nie zauważył albo nie chciał zauważyć cieplejszego tonu. - Dane, kupię ci nowe buty - dodała. Nadal szedł szybkim krokiem. - I nową koszulę. Te słowa także nie pomogły. - Mówił mi o rzeczach, o których nie wiedziałam, Dane. Może powiedziałby więcej. Zatrzymał się w końcu i spojrzał na nią. 183 - Znasz Sheilę od zawsze. Czego mogłaś o niej