– Wolałabym sama pojechać do Waszyngtonu w odwiedziny

o dziecku. We fiołkowych oczach rozbłysły iskierki. - Lex cię uderzyła? Luciena nigdy nie biła. - Odniosłem wrażenie, że jest na mnie zła, nawet wściekła. Na Boga, Victorio, pokonałaś konno całą drogę z Akademii do Althorpe? Na pewno dobrze się czujesz? - Teraz tak. Pocałował ją znowu. - Masz prawo mnie spoliczkować. Wiem, że cię zraniłem i rozgniewałem. - Byłam zła, póki nie zrozumiałam twojego postępowania. Co cię w końcu przekonało, że to Kingsfeld? Zerknęła na podest, ale Sinclair czym prędzej zasłonił sobą przykry widok. - Twoje argumenty. A poza tym odkryłem, że Astin miał pod Paryżem fabrykę lamp. - Zabił Thomasa z powodu lamp? - Tak się złożyło, że ją zwiedziłem, bo jeden z generałów Bonapartego przegrał ze mną zakład o strzelbę, a ponieważ obaj byliśmy pijani, zabrał mnie do wytwórni broni. Dopiero teraz się okazało, http://www.aqua-slim.pl Satysfakcja, odraza i niemożność kontrolowania siebie musiały być w ich przypadku takie same. Ale ona była przecież zupełnie zdrowa. Mogła przestać w każdej chwili, gdyby tylko chciała. Oparła się o poręcz werandy, słuchając szumu strumienia. Od strony lasu wiał orzeźwiający wietrzyk. To było piękne miejsce. Dobrze wybrała. Jack będzie mógł tu odpocząć. A co by było, gdyby zabiła Sebastiana Redwinga? Wiedziała, że ocalał, bo ukryta wśród paproci, słyszała głosy Lucy i jej przyjaciół, a potem widziała, jak Lucy taszczyła Redwinga do domu. Gdy Barbara zobaczyła go w lesie, natychmiast się domyśliła, że to Lucy musiała go tu ściągnąć. A więc aż tak przeraziło ją tych kilka drobnych zdarzeń, że pojechała do Wyomingu,

Sługa poczerwieniał. - Nie, milordzie. - Uniósł spiczasty podbródek. - Ale jeszcze nie znam pańskich zwyczajów. Poza tym nie wiedziałem, że ten list jest mało ważny. Przepraszam, że się pomyliłem. - Przeprosiny przyjęte. Wyślij lady Stanton bukiet Sprawdź twoim życiu nie ma miejsca na rodzinę i dzieci. - Umilkła na chwilę, by to, co zamierzała powiedzieć, wywarło większy efekt. -Zastanawiam się, czy przypadkiem sobie tego nie wmówiłeś. Pierce zmarszczył czoło, ale Amy nie zrażała się. Była zdecydowana doprowadzić swój wywód do końca. Może dzięki temu Pierce wydostanie się z pułapki, w jaką wpadł na własne życzenie. - Wmówiłem sobie? Co chcesz przez to powiedzieć?