głęboko wstrząśnięta, chociaż przecież powinna była przewidzieć, co się

zaułek. Miała chłopaka, ale się wymeldował. Świadkowie mówią, że tej nocy, gdy zniknęła, był na przyjęciu w West Palm. Zasnął tam zresztą. Czterech świadków może potwierdzić, że nie obudził się do późnego popołudnia. Policja w trzech okręgach bada każdy trop, ale nie ma ich wiele. W telewizji codziennie nadają ostrzeżenia. Niczego nie mamy. Zabójca zwykle wpada, gdy popełni błąd. Ten jeszcze go nie zrobił. Policja nie jest w stanie przesłuchać wszystkich, którzy odwiedzili któryś z nocnych klubów w południowej Florydzie. - Sądzę, że mogę znacznie zawęzić krąg poszukiwań - oświadczył Dane. Jesse spojrzał na niego uważnie. - Krawaciarzem musi być ktoś, kogo znam. - Kogo ty znasz? - Albo ktoś, kto zna mnie. Na tym poprzestał, a Jesse to uszanował i nie zadawał pytań. Dane postanowił zakończyć rozmowę. http://www.dobrabudowa.edu.pl - Rzeczywiście, nie mam rękawiczek - zgodził się. - Naprawdę nie chcę tego robić, Kelsey. Tym razem jednak mam ze sobą broń. - Znajdą ślady opon. - Co z tego? Przyjechałem się pożegnać. Znalazłem twoje zwłoki. Natychmiast zadzwoniłem na 911 i zawiadomiłem policję. Kelsey trzymała się chyba tylko dlatego, że nie mogła do końca uwierzyć. Pracowała z Larrym przez wiele lat. Trzymała jego stronę podczas rozwodu. Spała z nim pod jednym dachem. Zbliżył się o krok. Poczuła, że ogarnia ją przerażenie. Jednak już raz

- Tak, słyszałam. - Ale zawsze najbardziej kochałem ciebie. - Nate, wiesz, że cię lubię. Nie musisz mnie przepraszać za spanie z Sheilą. Rozwiedliśmy się już dawno, a nasze małżeństwo w ogóle było nieporozumieniem. - Właściwie, dlaczego rozstaliśmy się już po Sprawdź ją rozsiane wokół niego kawałki koralowca. Gdy już płynęła w górę, uchwyciła kątem oka coś zielonkawego, owiniętego wokół koralowca przy zardze- 264 wiałym kadłubie. Wynurzyła się na moment, nabrała powietrza i znów zeszła pod wodę. Węgorz? Przepłynęła koło kilku ryb i spojrzała na dno. Wtedy usłyszała w wodzie dźwięk. Bliski. Odwróciła się. Zobaczyła, że ryby, które minęła, teraz przestraszyły się czegoś i szybko pływały w kółko. Obróciła się wokół siebie, niczego jednak nie dostrzegła. Stara łódź leżała na piasku i skałach, cicha i nieruchoma.