Ash szarpnął się.

- Ile miałaś wtedy lat? - Szesnaście. - Twoja mama musiała bardzo młodo umrzeć. - Miała trzydzieści jeden lat. - Trzydzieści jeden! - wykrzyknął. - Ależ to znaczy, że... - Miała piętnaście, kiedy mnie urodziła - dokończyła Maggie i dodała dobitnie: - Nie, nie była mężatką. - Nie pytałem o to. Maggie opatrzyła ostatnią ranę. - Większość ludzi pyta. Ashowi zrobiło się głupio, bo prawdę rzekłszy, miał to pytanie na końcu języka. Chciał dowiedzieć się czegoś więcej o jej matce, ale pomyślał, że lepiej nie ciągnąć tematu, zważywszy drażliwość Maggie. - A więc mając szesnaście lat, postanowiłaś, że zostaniesz pielęgniarką? - Tak. - Dlaczego w takim razie tak późno zdecydowałaś się na studia? http://www.dobre-budownictwo.org.pl/media/ - Zawiozłam. Ash dzisiaj przywiózł ją znowu. - Ash? To najstarszy. Fotografik. Specjalizuje się w fotografii przyrody. 24 - Nie wspomniał, czym się zajmuje. - Pewnie. Nie miał czasu na pogawędki. Podrzucił ci dzieciaka i zwinął się. Szkoda, swoją drogą, bo ma piękną twarz. Jak wszyscy Tannerowie. Co do pozostałych Tannerów, Maggie musiała uwierzyć Dixie na słowo, natomiast Ash rzeczywiście miał piękną twarz. I równie piękną sylwetkę. - Nie zauważyłam - bąknęła wymijająco. - To żałuj. - Dixie zgasiła papierosa i wyciągnęła

- Na dłuższą mete? - Tak. Nic innego nie wchodziłoby w rachubę. - Ale pan ciągłe czekał na jej ostateczną odpowiedź? - spytał Keenan. - Kiedy Mike Novak mi ją przekazał, pani Patston już nie żyła. Sprawdź Clare? Po prostu sam z nią pogadasz... czy razem pogadamy, może będziemy mogli jej pomóc. - Bo tak ci świetnie idzie pomoc kobietom w opałach? Obrazy, które dręczyły Allbeury'ego od dłuższego czasu - Lynne Bolsover i Joanne Patston - stały się jeszcze wyraźniejsze, przeszywając go dreszczem. Wypchnął je z głowy. - Musisz ją znaleźć, Mike - powtórzył błagalnie. W oczach Novaka coś zamigotało, ale zaraz zgasło. - Co? - spytał Allbeury. - Mike, o co chodzi? Novak odczekał chwilę. - Ona ma pacjenta... Allbeury też sobie przypomniał.