RS

udało się szybko zidentyfikować. Alsie Greer alias Janice Thorson alias Lydia Farning. Wielokrotnie notowana w związku z narkotykami i prostytucją. Pracowała w okręgu Palm Beach. Alsie dbała o zęby. Zgłoszono jej zaginięcie jedenaście miesięcy temu. Komputer natychmiast dopasował cechy uzębienia do karty dentysty. Szczęśliwy traf. Wiesz, jak długo czasem może trwać identyfikacja ofiary, nie mówiąc już... - O znalezieniu sprawcy - dokończył Dane. Jesse wzruszył ramionami. - Ze statystyk wynika, że właściwie przez cały czas w kraju działa średnio ze dwustu seryjnych morderców. Większości nigdy nie udaje się schwytać. - Tego trzeba. Jeśli nie, będą następne ofiary. Wygląda na to, że on zwiększa tempo. Jesse pokręcił głową. 162 - Dane, naprawdę nie mamy żadnych wskazówek. Wiesz równie dobrze jak ja, że tutaj są niekończące http://www.dobrygeriatra.pl/media/ Bryan. Władca zaryczał z furią, zamarkował cios, w rzeczywistości zamierzając chwycić z ziemi drugi miecz. Podstęp się udał i po chwili to Bryan odniósł ranę. Przecięte ramię zapiekło go żywym ogniem, przeszył je straszliwy ból. - No chodź, chodź, Wojowniku - naigrawał się Władca. - Chodź, żebym mógł z tobą skończyć. Posiekam cię na kawałki, żebyś się powoli wykrwawił, będę cię torturował, a na koniec zmuszę, żebyś patrzył, jak ona płonie na stosie. A potem wreszcie cię zabiję. Bryan zauważył kątem oka jakiś ruch, to Jessica podnosiła się z ziemi, a ten widok dodał mu sił. Skoczył ku wrogowi, atakując ze wzmożoną furią i znowu jeden z mieczy poszybował do góry, lecz tym razem nie upadł na trawę. Jessica chwyciła go w powietrzu i przez

- O striptizerkach. Ofiarach krawaciarza. Jorge pokręcił głową. - Pomyłka. Jestem winny, ale nie tego. Dane przez chwilę milczał. - Ktoś widział, jak wrzucasz coś do oceanu, Jorge. Chciałbym wiedzieć, co to było. Sprawdź a mój kolor skóry utrudnia ustalenie pochodzenia. Byłem młody i mimo strasznych rzeczy, których byłem świadkiem, niemal wierzyłem we własną nieśmiertelność. Po śmierci Joego to się zmieniło. Przestałem uważać, że jestem czymś więcej niż ziarnkiem piasku na bezkresnej plaży. Stałem się ostrożniejszy, a mimo to dwukrotnie otarłem się o śmierć. Miałem trochę pieniędzy, założyłem najpierw agencję na Key Largo, żeby móc dbać o Zatokę Huraganów. Potem trochę jeździłem. Chciałem nadal mieszkać na Florydzie. Nie za daleko na południe, nie za blisko domu. St. Augustine ma swoją historię i pewien urok. Miasto jest małe, lecz