na imię. Może wymyślił na poczekaniu tego „Jamesa", a może

pomoc w razie potrzeby A potrzeba rodziła się, gdy należało wyruszyć na poszukiwanie zaginionej osoby w jakimś określonym rejonie. Jednak stała grupa pracowników, skupiona w centrali w El Paso, poświęcała cały swój czas dla organizacji: była to jedyna praca tych ludzi i choćby dlatego dostawali za nią pensję. Większość wolontariuszy pomagała im po prostu z potrzeby serca. Część ludzi z centrali także, a niektórzy z nich mieli nawet swoje powody Najlepsza przyjaciółka Joann Westfall z podstawówki zgubiła się podczas rodzinnego wyjazdu na kemping. Palące an43 62 promienie słońca okazały się dla niej zabójcze. Zmarła, nim ją odnaleziono. Były mąż Debry Schmale zniknął nagle, zabierając obie córeczki; dwa lata zajęło jej odnalezienie drania i odebranie mu dzieci. Olivia Meyer, pochodząca z Nowego Jorku absolwentka Harvardu, sama wybrała „życie w piekle" (to jej określenie mieszkania w El Paso niezwykle irytowało miejscowych pracowników centrali). A to dlatego, że jej stary niedołężny dziadek pewnego listopadowego dnia zdecydował się wyjść z domu i godzinami błądził po ulicach miasta, http://www.iapteki.pl - Może kiedyś - odparła Milla. Kiedyś, gdy już znajdzie Justina i diabeł przestanie smagać ją ognistym biczem po piętach. Do tego czasu nie wolno jej spocząć ani zająć się poważnie czymkolwiek innym. an43 124 - Lepiej prędzej niż później - poradziła Susanna, patrząc na zegarek. - Och, muszę lecieć. Mam pacjentkę umówioną na drugą. Kobiety wstały i uścisnęły się serdecznie. Susanna wybiegła z knajpki z myślami już zaprzątniętymi pracą. Milla zostawiła na stoliku napiwek, o którym zapomniała jej przyjaciółka, a potem musiała jeszcze poczekać parę chwil w kolejce do kasy; kiedy wreszcie wyszła

- Musimy oczyścić i zabandażować tę ranę - powiedział, patrząc na gardło Milli. - Nie jest głęboka, ale krew plami ci sukienkę. Na razie trzymaj tam dłoń. Półciężarówka stała tam, gdzie ją zostawili, ponury facet trwał na strażyWyprostował się, widząc wracających właścicieli. Zamarł, dostrzegłszy krew na szyi i sukience Milli; tak jakby bał się, że to on Sprawdź pozostać przy swoich poglądach. Kto wie? Może nawet nawrócę go na właściwe tory myślenia? Zszokowana Milla patrzyła, jak Olivia odchodzi, lekko kołysząc biodrami. Seksualna chemia była niesamowitą rzeczą. Musiała się wysilić, by wyobrazić sobie Briana i Olivię razem; w pewnym sensie pasowali do siebie: oboje byli tak silnymi osobowościami, że dominacja jednej strony była z definicji wykluczona. Cóż. To był ciekawy poranek. Lunch z Susanną okazał się jak zwykle przyjemny Susanna zawsze pytała o Poszukiwaczy Od samego początku okazywała żywe zainteresowanie tą inicjatywą i od czasu do czasu pojawiała się na imprezach dobroczynnych połączonych ze zbieraniem funduszy. Nigdy nie wspominała tego strasznego dnia, w którym porwano