- Już do ciebie jadę. - Nie! Zaczekaj do świtu, nie wychodź teraz. Jessica zacisnęła palce na słuchawce. - Ile ofiar? - Dwie. Znaleziono je z poderżniętymi gardłami. - Gdzie? Maggie zawahała się. - W szpitalu. Dwaj ludzie Seana. Zostań w domu do wschodu słońca, słyszysz? Przysięgam, że nie powiem ci. ani słowa więcej, jeśli przyjedziesz wcześniej. - Dobrze. Do zobaczenia niedługo. - Odłożyła słuchawkę i spojrzała na Stacey - Właśnie się dowiedziałam, gdzie Władca był tej nocy. - Gdzie? - W szpitalu. Zabił dwóch policjantów. To na razie wszystko, co wiem. Będę musiała się zbierać. - Ale najpierw grzecznie weźmiesz prysznic i przebierzesz się. Jessica skinęła głową, wstała i poszła do swojej sypialni, zastanawiając się, czy Bryan wróci do domu. I czy uwierzy, gdy ona mu wyjaśni, co tutaj zaszło? I czy to możliwe, żeby on rzeczywiście był...? Nie. http://www.my-medyczni.com.pl chłopaka o ciało Mary, musiała znaleźć je sama. Weszła do pierwszego pomieszczenia, ujrzała sześć metalowych stołów. Na pięciu leżały zwłoki pacjentów, którzy umarli naprawdę, na szóstym - ku jej zgrozie - tylko pomięte prześcieradło. RS 148 W tym momencie zgasły wszystkie światła. David Hayes zaklął cicho. Co z tym światłem? I czemu nie włącza się oświetlenie awaryjne? Czy prąd wysiadł w całym szpitalu czy tylko w kostnicy? Zaczął się podnosić, gdy naraz ktoś położył mu rękę na ramieniu. - Cześć, przystojniaku. Dobiegający zza jego pleców głos był kobiecy i brzmiał tak
Usłyszeli przytłumiony dźwięk. - Przepraszam - powiedziała Kelsey, patrząc znacząco na Dane'a, który nadal blokował jej drogę. - Telefon komórkowy. 68 Odsunął się. Chyba tylko o milimetr. Nie chciała Sprawdź - Szkoda, że nie jedziesz na prawdziwe wakacje - stwierdziła Stacey. - Przydałyby ci się, jesteś przepracowana, dzisiaj wieczorem widać to po tobie, stres z ciebie wychodzi wszystkimi porami. Byłoby lepiej, gdybyś mogła pojechać gdzieś w góry do jakiegoś kurortu. Ta konferencja to tylko dodatkowe obciążenie. Kto zresztą słyszał, żeby międzynarodowy zjazd psychologów odbywał się w Rumunii? - Nie martw się o mnie, dam sobie radę, jako doświadczony podróżnik potrafię wypocząć nawet na wyjeździe służbowym. Będę robić to, co robią turyści, obiecuję. - Tak? Zwiedzisz zamek Draculi, przejdziesz się po spowitych mgłą lasach i będziesz nasłuchiwać wycia wilkołaków? - spytała Maggie. - Dokładnie. - Jessica uśmiechnęła się. - Wracam za tydzień. Sean roześmiał się.