brat Christopher, tak?

wyglądały jak Vixen Fontaine, nie żałowałbym ich ani przez chwilę. - Sięgnął po rękawiczki z koźlęcej skóry. - Romanie, lord Stiveton przyśle rzeczy córki. Zanieś je do sypialni przylegającej do mojej. - Powiedz to również Milo, bo mnie nie będzie słuchał. - Już to zrobiłem, ale chcę, żebyś ty czuwał nad wszystkim. Lokaj westchnął. - Dobrze. Wolałbym jednak, żebyś ufał nie tylko czterem ludziom na świecie. Sin uśmiechnął się i klepnął go po plecach. - Kto powiedział, że ci ufam? Roman łypnął na niego spode łba i rzucił burkliwym tonem: - Przygotuję ci walizkę na wypadek, gdybyś zmienił zdanie. 4 http://www.okulistarastenska.pl/media/ Zrobiła to tylko ze względu na tatę. Każdemu innemu by odmówiła, ale dla niego była zdolna do największych poświęceń. Nigdy nie odwdzięczy się za to, co dla niej zrobił. Wyjęła z bagażnika walizkę, po czym rozejrzała się wokół. Dom wyglądał jak z okładki luksusowego magazynu. Kamień łączony z ozdobnym tynkiem, wspaniale utrzymany ogród, bajecznie kolorowe kwiaty na tle soczystej zieleni. Nieopodal zielononiebieskie wody zatoki Delaware. Po prostu raj na ziemi. Podekscytowana, nie mogła oderwać oczu

musiał nic mówić. Ona i tak wszystko wiedziała. A w jej oczach zobaczył szczere współczucie. - Och, Pierce, czy to nie dziwne? - Westchnęła i oparła się plecami o leżak. - Dorośli, z którymi stykaliśmy się w dzieciństwie, Sprawdź ptaków i lasów. – Przymrużył oczy i zapatrzył się na niewiarygodnie piękny krajobraz Wyomingu. – Potrzebowałem całych dwudziestu lat, żeby to zrozumieć. – W każdym razie nie dostajesz mdłości na myśl o tym, że przemienisz się w wieśniaka. – Plato roześmiał się. – Będziesz się dobrze komponował ze stodołą Lucy, no i założysz ośrodek szkoleniowy na wschodzie. Zaprosisz mnie na ślub? – Będę potrzebował świadka. Plato zakołysał się na piętach. – Masz pierścionek? Przecież nie możesz się oświadczyć bez pierścionka. Wiem, że Lucy organizuje wyprawy z przygodami,