Kelsey także natychmiast minęła senność.

48 Mężczyzna był ubrany w staroświecki sposób, nosił kapelusz z szerokim rondem i długi do ziemi skórzany płaszcz podróżny, w ręku zaś trzymał coś, co wyglądało na kuszę. Wpadł do pokoju niczym błyskawica, jeszcze w locie naciągnął kuszę, a gdy zwinnie opadł na nogi, przez chwilę stał nieruchomo, stwarzając wrażenie bastionu normalności w morzu złudzeń, kłamstw i obłędu, które królowały tej nocy w ruinach nad urwiskiem. - Nie! - wyszeptała kobieta u boku Nancy. - Nie! - W jej głosie dało się słyszeć nie tylko protest, ale i strach. Tak, wszystko się zmieniło, pomyślała Nancy. Mężczyzna nie tylko rozbił okno, on przede wszystkim zerwał pętający ich czar, rozproszył paraliżujące wyziewy zła. Tak, mieli do czynienia z prawdziwym złem. RS 49 ROZDZIAŁ TRZECI Domina dopadła drzwi pokoju, wiedząc, że nie jest przygotowana na to, w co jak dotąd nie chciała uwierzyć. Serce biło jej mocno, gdy gwałtownie otworzyła drzwi, bojąc się, że jej podejrzenia okażą się http://www.psychoterapeuci.net.pl/media/ Jaki dziwny stal się Dane. Ponury. Nie lubię go. Fajnie jednak, że on też wrócił. Powiedziałam mu, że mogę bardzo potrzebować jego usług. Dziwnie na mnie spojrzał. Bóg wie, co słyszał na mój temat. Wyjaśniłam, że mam na myśli jego usługi jako prywatnego detektywa. Odpowiedział, że powinnam wynająć kogoś lepszego. Biedny facet. Ciekawe, co się stało. Nie mówił o tym. Ciągle wyleguje się na leżaku. Myślałam, że pije, ale Nate mówi, że to tylko woda sodowa. Po prostu tak sobie siedzi. Dziwne widzieć Dane'a, jak jest taki oklapnięty. Kiedy jednak spojrzeć mu w oczy, widać, że jest w nich 159

człowiekiem. Nagle monitor rozbłysnął oślepiającym światłem, potem nastąpiła czerwona ciemność, wreszcie pojawiła się twarz. Twarz Władcy. To, co mówił, rozbrzmiewało w głowie słuchającego, jakby to były jego własne myśli. Służ mi. Zaproś mnie do siebie. Oddaj mi hołd. Wypełniaj każde Sprawdź - Dobra. - Chwileczkę, a pizza? - zainterweniowała Cindy. - Może później - podziękował Jorge. Kelsey i inni patrzyli zdziwieni, jak Dane wsiada do jeepa i włącza silnik. Jorge zajął miejsce z prawej strony. - No tak, wiedziałem, że Dane zepsuje ten cholerny wieczór - oświadczył Nate. - Przecież... Dane chyba nie myśli, że Jorge 293 może mieć coś wspólnego ze zniknięciem Sheili? - zaniepokoiła się Cindy.