- Znaczy, wszystko to bardzo pięknie - ciągnęła Laura, której ton sugerował, że to „wszystko" znacznie odbiega od normy - ale jeśli nie zaczniesz myśleć o tej naprawdę ważnej stronie życia... - To będzie za późno. - No właśnie. Shipley zastanawiała się, co by Laura pomyślała na widok ciała Lynne Bolsover na działce, w tym okropnym stanie upiornego rozkładu, nadal w swetrze z Next i dżinsach. Z całą pewnością nie była to Laury wersja „ważnej strony życia", tylko cholerna konsekwencja piekła rodziny Lynne. I jej samej. Poruszyliśmy każdy kamień... tak się zwykle mówi, a jednak jeden został, ten zakrwawiony, owinięty w szmatę, odkryty przez Kylie (dziecięca zabawa!). Prawo wydało triumfalny okrzyk i spoczęło na przysłowiowych laurach. Oczywiście, nie podejrzewała ani Novaka, ani Allbeu-ry'ego o zamordowanie Lynne Bolsover. Ale bez względu na to, czy ci dwaj mieli coś wspólnego z http://www.rehabilitacja-mlynarska.pl - Herbaty? - Dobrze, poproszę. - Byle tylko pozbyć się matki z pokoju, co? - Jasne. - Opadł na poduszki. Kiedy wychodziła, rozkaszlał się znowu. 46 Tony wrócił do domu pijany, nie na tyle jednak, aby nie zauważyć, że jest tam pusto i ciemno, a na pewno nie do tego stopnia, by go to nie wkurzyło. Zapalił światło, zamknął za sobą drzwi i zataczając się, wszedł do salonu. Wziął bezprzewodowy telefon, lecz po dwóch nieudanych próbach przekonał się, że nie pamięta numeru teściowej. Wreszcie go olśniło:
Nie musiała nawet pytać, co byłoby tym wielkim błędem. Skinęła głową. - Wiem - mruknęła. Ash jej nie puszczał. Przeciwnie, przybliżył twarz do jej twarzy, musnął jej usta, zamknął oczy, wciągnął głęboko powietrze, a potem pocałował ją, mocno, głęboko. Sprawdź - Wybaczy pan? Tony pokiwał głową i w milczeniu rozciągnął na fotelu, zamykając oczy. Inspektor wyszedł do holu. - Samochód pani Patston znaleziono na parkingu w Hall Lane - poinformowała go cicho Dean. - To jest parking dla klientów obok supermarketu Sainsbury'ego w Chingford. - Blisko biblioteki? - Praktycznie naprzeciwko. Na pierwszy rzut oka nie zauważyliśmy nic szczególnego. - I po chwili dodała: - Badanie odcisków palców na narzędziu zbrodni też nic nie dało.