- rzucił Nate do Larry'ego nad głową gospodyni.

Wpatrując się przez okno w ciemność ogrodu, starając się coś zobaczyć lub usłyszeć, niemal przegapiła dźwięk dochodzący od frontu. Usłyszała go jednak. Subtelny, cichy, niemal niedosłyszalny. Ale na pewno dźwięk. Trzask, cichy trzask, jak przy otwieraniu drzwi. Otwieraniu ukradkiem. Drzwi frontowe. Zamknęła je. Czy na pewno? 150 Czy tylko wyobraziła sobie ten dźwięk? Wpadła w taką panikę, że wydaje się jej, że coś słyszy? Ale nie. Jakiś szósty zmysł podpowiadał jej, że się nie pomyliła. Nie była w domu sama. Tupnięcia dochodziły z tyłu, trzask od frontu. Jeśli rzeczywiście cokolwiek słyszała. Zorientowała się, że stoi jak zając na szosie, sparaliżowany światłem reflektorów nadjeżdżającego samochodu. Stoi i czeka na śmiertelne uderzenie. Uznała nagle, że będzie bezpieczniejsza na dworze, a nie tu, w domu, z... mordercą. http://www.zabudowabalkonow.biz.pl - Nie wiem, jak wy, ale ja idę zobaczyć pokoje rozkoszy - oświadczyła rezolutnie Mary. - A ja filmy - zdecydowała Nancy. - Hej, pierwsze słyszę, że wy dwie chcecie się rozdzielić. Jak mam was w takim razie pilnować? Ale one nie słuchały go, już zeskoczyły ze stołków i oddaliły się. Coraz bardziej przerażony rozwojem sytuacji, rozejrzał się, szukając wzrokiem dominy, jakby miał w niej sprzymierzeńca, lecz ona właśnie rozmawiała z jakimś mężczyzną. Jeremy poszedł więc szukać dziewczyn, znalazł Nancy w niewielkiej sali kinowej, gdzie nad miękkimi kanapami unosił się dym papierosów i trawki. Na ekranie leciał film pornograficzny, dwie kobiety uwodziły jednego mężczyznę oraz siebie nawzajem, jedna w końcu położyła drugą na plecach, przytrzymała. Mężczyzna obnażył zęby i

się w dym i w takiej postaci wymknęła się pomiędzy kratami. W owych czasach łowcy czarownic jeszcze całkiem nieźle zarabiali na swojej profesji, w dodatku za głowę hrabiny wyznaczono bardzo wysoką cenę, dlatego też tropiono ją po całej Europie. Jeśli wierzyć pogłoskom, zawarła pakt z diabłem, może nawet z samym szatanem, który posługiwał się wysłannikiem znanym jako Władca. Na podstawie legend możemy się Sprawdź na nią wyjątkowo uwodzicielsko. Surowo nakazała sobie wziąć się w garść. Bryan McAllistair okazał się niebezpieczny, gdyż zagrażał jej wewnętrznemu spokojowi. Musiała mieć się na baczności. Kiedy tylko złożyli zeznania, Bryan wybiegł, spiesząc na swój wykład, zaś Jessica i Sean wymienili spojrzenia. - Był wtedy w Rumunii - poinformowała Jessica. - I w różnych innych miejscach w Europie, gdzie miały miejsce podobne wydarzenia - dopowiedział Sean. - A dziś zjawił się dokładnie wtedy, gdy zostałam napadnięta. - Właśnie. - Jakoś dużo tych zbiegów okoliczności... Przez chwilę przyglądał jej się w milczeniu. - To samo można powiedzieć w odniesieniu do ciebie.